Historia mówi, że kobiety nigdy nie miały najłatwiej. Hodowle dziewic, które miały zostać żonami i urodzić wielu chłopców. Brak dostępu do edukacji. Nierówne szanse w pracy. Wciąż obecny trend przykładnej żony, która nakarmi dzieci i przywiezie najebanego męża z baru. Problemem mojego pokolenia i tych starszych był fakt presji. Chłopak, zaręczyny, ślub i dzieci. Mówiąc krótko, miło to być głównym życiowym celem. Wiele związków nie zostało zbudowanych z miłości. Stały się konsekwencją pierdolenia innych. Presją posiadania kogoś np. w Dzień Kobiet lub Walentynki. Jeszcze gorzej działo się, kiedy koleżanka machała Ci przed twarzą zaręczynowym pierścionkiem. Wciąż żyję w czasach, w których jakiś kretyn w komentarzu informuje mnie, że nie nadaję się na jego żonę. Niemniej jednak, w wielu krajach kobiety mają nieograniczone możliwości. Wystarczy z nich skorzystać.
Wszyscy umrzemy
Jedna z podróżniczek opublikowała post dotyczący naturalności w social media, gdzie zastanawia się czy idzie tą drogą...
0 Comments